Prawie Górski po raz szósty

      Nie ma zbyt wielu zawodów, w których startowałem częściej, niż w Biegu Prawie Górskim w lasach siedleckiej Gołoborzy.  Do tej pory na osiem edycji byłem uczestnikiem pięciu z nich. Z drugiej strony ostatni mój start miał tam miejsce już kilka lat temu, bo w 2019 roku. Od tamtej pory albo była pandemia, która uniemożliwiła organizację tego wydarzenia lub startowałem gdzie indziej. W zeszłym, gdy toczyły się zmagania na tych zawodach to ja akurat byłem w drodze do Poznania na swój 8 maraton. W tym roku jednak szczęśliwie się złożyło, że był to wolny termin w moim kalendarzu pomiędzy półmaratonami, które ostatnio są dla mnie priorytetem i nic nie stanęło na przeszkodzie, aby znowu pobiec w tym biegu, a przy okazji miło spędzić czas i spotkać wielu, często niewidzianych od kilku lat znajomych.

      Trzeba przyznać, że w tym roku wyjątkowo trafiliśmy z pogodą. Już kilka tygodni temu zdarzały się dni gdy temperatura bardzo mocno spadała, padał deszcz i wiał przenikliwy wiatr. W końcu to połowa października. Nie było więc to przecież nic dziwnego. Tym razem jednak już od samego rana aura zwiastowała, że będzie pod tym względem rewelacyjnie i rzeczywiście tak było. Słońce i wysoka w zasadzie letnia temperatura gwarantowała dobrą zabawę. Cieszyło to nie tylko z perspektywy zawodnika, ale także organizatora, gdyż bieg tak jak zawsze był organizowany przez klub, do którego mam przyjemność i zaszczyt należeć Yulo Run Team Siedlce. Zależało więc nam wszystkim, by pogoda nie popsuła dobrej zabawy.

      Ze sportowego punktu widzenia w sumie trudno cokolwiek powiedzieć o tym biegu, gdyż traktowałem to wydarzenie głównie towarzysko. W tym roku raczej bawię się bieganiem, niż walczę o jakieś wyniki. Biegam dla przyjemności. Najważniejsze są dla mnie półmaratony, a resztę traktuję jedynie jako dodatek. Ponadto akurat te zawody organizowane w moim rodzinnym mieście to zawsze najlepsza okazja do tego by w zasadzie wszystkich lokalnych znajomych i przyjaciół biegowych spotkać w jednym miejscu. Na starcie ustawiłem się więc w dalszym szeregu wiedząc, że nie będę tutaj biegł z pełną determinacją. Z tego też powodu na początku trochę utknąłem na wąskich leśnych alejkach i nie biegłem nawet tempem, które sobie założyłem, ale paradoksalnie biorąc pod uwagę jak trudna leśna jest to trasa może się to okazało zbawienne, bo nie zacząłem zbyt szybko. Bieganie po leśnych piaszczystych i przede wszystkim pagórkowatych trasach jak ta, to zupełnie co innego, niż asfalt. Gdy po kilkuset metrach udało mi się wyprzedzić pewną grupkę osób miałem już otwartą drogę do mety i resztę biegu mogłem biec komfortowo, przynajmniej pod tym względem. Gdzieś na trzecim kilometrze potknąłem się o wystający z ziemi korzeń. Pewnie gdyby to był 7 lub 8 kilometr skończyłoby się to bolesnym upadkiem. Na szczęście na tym etapie udało się zachować refleks i utrzymałem równowagę. Gdzieś od czwartego kilometra zacząłem mijać tych, którzy zderzyli się z tą trudną trasą i nie wytrzymali narzuconego od początku tempa. Od tej pory w zasadzie do mety będę już tylko wyprzedzał. Pierwszą pętle pokonałem w czasie trochę powyżej 27 minut, choć w sumie nie miało dla mnie większego znaczenia. Na drugą pętlę wyruszyłem już bardziej świadomy trasy oraz ilości i stopnia trudności podbiegów. Mogłem więc już się bardziej nastawić na to gdzie czego się spodziewać. Ostatnie dwa kilometry pokonywałem już w zasadzie w samotności. Miałem małe obawy czy nie zgubię trasy, bo już mi się to zdarzało w przeszłości na organizowanych w tym lesie biegu, ale tym razem trasa była bardzo dobrze oznaczona i spokojnie dobiegłem do mety z czasem 27:36, co dało mi 15 miejsce w kategorii i 31 w Open. Biorąc pod uwagę ogólną liczbę 108 osób, które ukończyły bieg i fakt, że nie biegłem na sto procent myślę, że to dobry wynik. Najważniejsze w tym wszystkim i tak było miłe spędzenie czasu w gronie znajomych i przyjaciół.

2023.10.14 Siedlce 10km: IX BIEG PRAWIE GÓRSKI – 54:36

Zdjęcia: Mariusz Drabio / NoWi Siedlce


Oceń ten wpis

Ile gwiazdek przyznajesz?

Średnia ocena 5 / 5. Ilość głosów: 1

Brak głosów! Bądź pierwszym oceniającym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *