Dwie pieczenie na jednym ogniu

      Nigdy nie miałem talentu do biegania… Baaa! Bardzo długo nie miałem nawet zamiłowania do biegania i dopiero po trzydziestce rozpoczęła się moja przygoda z tą dyscypliną sportu. Nic więc dziwnego, że sukcesy, na które mogę liczyć to jedynie poprawianie własnych osiągnieć i czerpanie satysfakcji z uczestnictwa w zawodach i własnych postępów. Jest jednak impreza na której zdarzyło mi się stanąć na podium, a konkretnie na najniższym jego stopniu w kategorii trzydziestolatków. Była to impreza Skórzec Biega, w ramach akcji Polska Biega w 2017 roku. Taki sukces zobowiązuje więc abstrahując już od tego, że i tak pewnie bym wystartował ze względu na miłą atmosferę i wielu znajomych, których oczekiwałem tutaj spotkać należało ten start potraktować jako obowiązek. W końcu broniłem trzeciego miejsca w kategorii

      Na powtórzenie zeszłorocznego sukcesu nie było jednak co liczyć, bo forma nie ta. Ponadto tradycyjnie do Skórca wybrałem sie rowerem , to ponad 16 kilometrów w jedną stronę, a poza tym korzystajac z okazji, że jestem w tej miejsowości postanowiłem upiec dwie pieczenie na jednym ogniu i wcześniej zaliczyć także 25 edycję skórzeckigo parkrunu. Pobieglem go raczej na pewnym luzie, ale biorąc pod uwagę upalną pogodę też musiało mieć to wpływ na dyspozycję i za pewne miało. W tym roku osiagniąty czas na tej trochę ponad trzykilometrowej trasie był gorszy o 40 sekund i o podium nie mogło być oczywiście mowy. Nie mniej jednak tak jak wspomniałem liczyłem się z tym od samego początku, nie było to dla mnie zaskoczenie i nie to było to dziś dla mnie najważniejsze. W zamian dostałem miło spędzony czas w gronie licznych znajomych.

2018.06.09 Skórzec 3km: SKÓRZEC BIEGA – 14:29

 

 


Oceń ten wpis

Ile gwiazdek przyznajesz?

Średnia ocena 0 / 5. Ilość głosów: 0

Brak głosów! Bądź pierwszym oceniającym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *